dees:

[^awne] od zawsze mnie fascynuje, kiedy właściwie h. sapiens ustalił, że śmiać się można publicznie, ale płakać już nie.
2019/12/03 09:56:19 przez www, 6 , 8

Lubią to: ^kulkacurly, ^perdo, ^kouma, ^fel, ^olkit, ^kociokwik,
^kerri: [^dees] może wtedy, gdy wymyślono, że śmiech kojarzy się z siłą i zwycięstwem, a płacz ze słabością i przegraną
2019/12/03 09:58:45
^olkit: [^dees] myślę, że to próżność. Zazwyczaj ludzie nie lubią swojego wyglądu, gdy płaczą i nie chcą być wówczas oglądani przez innych.
2019/12/03 09:59:30
^sirocco: [^dees] Niedawno, i nadal nie wszędzie.
2019/12/03 10:01:15
^shigella: [^dees] Idea placzek do wynajecia obumarla jakis czas temu w kulturze zachodniej. W ogole hart ducha byl czyms, co odroznialo klasy wyzsze, pamietam jak ^siwa wspominala
2019/12/03 10:03:38
^boni01: [^dees] Mam wrażenie, że obecna fala zaczęła się w USA w początku XXw. (zaraz dodatkowo podbita Wielką Depresją?)
2019/12/03 10:05:07
^ochdowuja: [^dees] tak, można się śmiać publicznie jeśli chcesz żeby patrzyli na Ciebie jak na osobę chorą psychicznie. Jak się śmieję do mema na telefonie to zawsze jakiś kretyn się mnie czepia.
2019/12/03 11:22:05
^lavinka: [^dees] Niczego nie ustalono, ludzie lubią przeżywać dramaty w samotności. Na przykład. Nie każdy płacze dla atencji.
2019/12/03 12:53:58
^sithian: [^dees] Od czasów, kiedy zaczęły się pojawiać różne kanony "bułkę przez bibułkę", czyli raptem parę stuleci. Za to weszły mocno, bo strażników tych kanonów do dziś pełno.
2019/12/03 13:02:30