kociaciocia:

[^kerri] Widocznie świat był inny. Nikt z moich znajomych nie gwałcił, ani nie był zgwałcony. Przepraszam, już w dorosłym świecie jedna znajoma miała gwałcącego męża, ale się w końcu rozwiodła z chamem.
2015/05/26 12:50:57 przez www, 0 , 5

^perdo: [^kociaciocia] albo nikt sie nie przyznawał.
2015/05/26 12:52:17
^yaal: [^kociaciocia] Tak, tylko wszystkie dziewczyny wiedziały, że z tym kolesiem ostrożnie, bo ma lepkie łapy, a tamten to taki Casanova. Ale nie, nikt nie gwałcił.
2015/05/26 12:52:55
^kerri: [^kociaciocia] wśród moich znajomych też nie. Jeździłam stopem, włóczyłam się nocami, na imprezy chodziłam w dekoltach i mini etc. Tyle że nie piłam. Więc może jednak nie do końca o to chodzi?
2015/05/26 12:53:30
^deli: [^kociaciocia] Dwadzieścia lat temu moja kuzynka została zgwałcona. Przez kolegę szwagra, który zaproponował, że po imprezie u jej siostry i szwagra odwiezie ją do domu. Najwyraźniej ufała, że szwagier nie przyjaźni się z gwałcicielami.
2015/05/26 15:11:18
^boni01: [^kociaciocia] Nie, po prostu połowy nie brano za gwałt, połowę drugiej połowy zamiatano pod dywan, a z niezamiecionej połowy zgłaszano pewnie mniej niż połowę. "Co się stało z Magdą K.?" jest z końca lat '70 chyba?
2015/05/26 15:16:37