robmar:

a co jeśli zasada nieoznaczoności powoduje, że dopiero wykonując badanie lekarskie stwarzamy/zamrażamy chorobę, która przed badaniem była tylko potencjalną możliwością? to by uzasadniało niechęć do badań; #niebezpiecznemyśli
2015/06/10 00:55:25 przez m.blabler, 4 , 6

Lubią to: ^matemaciek, ^kociaciocia, ^rmikke, ^kasicak,
^vauban: [^robmar] miałem cały esej o tym. Hint: Bergson i jego teoria poznania. Ale tymczasem już #dobranoc
2015/06/10 01:05:34
^lavinka: [^robmar] #mamto Im rzadziej bywam u lekarzy, tym rzadziej choruję. ;) Częste wizyty i badania w ciąży uruchomiły lawinę infekcji i problemów.
2015/06/10 01:07:16
^kasicak: [^robmar] trochę #mamto
2015/06/10 01:17:04
^robmar: [^robmar] przykład: w czasach walkmanów zdarzały się im z wiekiem awarie napędu, tak, że prędkość pływała, co było słychać; miałem też zapomnianą, wciągniętą kasetę, która sama zawsze pływała, bo się porozciągała [cdn]
2015/06/10 08:00:06
^kociaciocia: [^robmar] Kiedy już raz na 100 lat muszę przyznać, że organizm sam sobie nie radzi z jakąś dolegliwością i pójdę do lekarza, NATYCHMIAST czuję się dużo gorzej i nawet, jeżeli to placebo #nielubię
2015/06/10 08:11:27
^shenn: [^robmar] co mi przypomina o tym, że kamienie są miękkie dopóki się och nie dotknie ;)
2015/06/10 08:40:38