elfette:

[^aniaklara] moją ukochaną była Stokrotka. A to jest historia o tym, że #wszystkoźle i zawsze czeka porażka. I strasznie nie lubiłam disneyowskiej Małej Syrenki, bo jak można tak spartolić takie doskonałe smutne i życiowe zakończenie?
2016/01/15 14:04:47 przez www, 1 , 1

Lubią to: ^aniaklara,
^merigold: [^elfette] a mnie - tu #wstydliwewyznania - wersje disneyowskie dały trochę ukojenia, bo te pierwotne wersje "Małej Syrenki" i "Pięknej i Bestii" były dla mnie za bardzo bolesne i wiedziałam że te nowe są nieprawdziwe, ale ulżyło.
2016/01/15 14:08:29