kociaciocia:

Tak sobie przypominam, że strach przed szczepionkami zawsze był nieracjonalny. Mojaj mama drżała, że nabędę gruźlicy od ulubionego sąsiada. Szczepionka na gruźlicę już wtedy była. "Szczepić? mowy nie ma".
2017/11/22 14:47:51 przez www, 1 , 2

Lubią to: ^robmar,
^kociaciocia: [^kociaciocia] W końcu w którejś starszej klasie (7?) zaszczepiłam się jak w szkole szczepili, mama była oburzona i i tak nie uwierzyła, że nie dostanę tej gruźlicy
2017/11/22 14:49:39
^robmar: [^kociaciocia] dlaczego nieracjonalny? gdy choroba jest prawie nimożliwa do złapania, to problemy poszczepienne są bardziej prawdopodobne i opłaca się (na krótką metę) być kutasem i nie szczepić
2017/11/22 15:42:35