lafemmejuriste:

[^lupinka] Mi zajęło z 10 lat niepopieranie, po czym doszłam do wniosku, że moje niepopieranie bardziej szkodzi, niż pomaga osobie, o której szczęście mi chodzi. Bo ja życzyłam sobie, żeby sobie znalazła innego, lepszego, fajniejszego.
2018/05/29 15:20:36 przez www, 0 , 2

^lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] A ona chciała być szczęśliwa z tym. No i chyba jest, a to jest najważniejsze, więc teraz siedzę i popieram, staram się pomagać i być osobą, której można się incydentalnie wyżalić, zamiast unikać ze wszystkimi problemami, żeby
2018/05/29 15:21:26
^lupinka: [^lafemmejuriste] jej, jeśli to potrwa więcej niż 10 miesięcy, to uznam za sukces! 10 lat?! to zupełnie bym się nie czepiała.
2018/05/29 15:22:06