kerri:

#lilkotka dziś rano postanowiła sprawdzić, czy da się mnie doprowadzić do zawału, osiwienia lub przynajmniej paniki. Zniknęła. I nie było jej nigdzie tam, gdzie zwykle siedzi, kiedy zniknie.
2018/11/09 19:12:45 przez www, 0 , 1

^kerri: [^kerri] Szukałam zamarzniętego kota, zamkniętego przez przypadek na balkonie (nie było) lub wypadniętego przez siatkę zabezpieczającą (na siatce nie było śladów naruszenia, a na podwórku poniżej kota)
2018/11/09 19:13:52