kociokwik:

[^gammon82] e, nie. Sny są dobre. Te lekkie regenerują albo napędzają, te straszne czasami są pożywką do głębszego pomyślenia. (A może to tylko u mnie, bo najstraszniejsze sny są takie "znaczące")
2013/09/30 10:48:24 przez www, 1 , 2

Lubią to: ^inka44,
^inka44: [^kociokwik] zgadzam się. aczkolwiek miałam etap takich snów, które powodowały, że leciałam w taki dół nie do opanowania.
2013/09/30 10:49:43
^gammon82: [^kociokwik] mam podejście "prawie zawsze są koszmary; sporadycznie (raz na dwa lata może) trafi się miły sen, tj. przykrość po obudzeniu"
2013/09/30 10:51:05