boni01:
   [^janekr] Na Okinawie, IMHO tak normalnie to jeszcze grzana deska wchodzi do "minimum".
2025/10/09 10:29:41 przez www, 0
boni01:
   [^rmikke] Mhm, zausz firmę! Skoro wiesz, że jest zapotrzebowanie i jak to zrobić, dotarcz takie obieraczki i będziesz miał profit.
2025/10/08 15:03:35 przez www, 0
boni01:
   [^rmikke] A skąd, nowoczesne bazują na ścieraniu i wcale nie dostajesz kulki. A jak chcesz mieć gładkie, to szukaj pod "obieraczka z polerką" itp.
2025/10/08 15:01:37 przez www, 1
boni01:
   [^rmikke] Pięć tysięcy złotych normalna, dziesięć tysięcy złotych lepsza i nieco wypasiona; firm handlujących maszynami dla gastronomii i spożywki jest na pęczki, na pewno potrafisz jakąś wyguglać.
2025/10/08 14:47:18 przez www, 0
boni01:
   [^lafemmejuriste] Możliwe, przecież to są liście jak papier, a nie pień czy igły. Z ciekawości: ile to było "krótko" w sensie przymrozku?
2025/10/08 14:05:51 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] Teraz już tak, bo Janek się przyspawał...
2025/10/08 13:54:08 przez www, 2
boni01:
   [^boni01] Hm, wydawało mi się, że Okinawa leży bardziej na południe a to aż N:26st, Madras N:13st. Wiadomix, Pacyfik podgrzewa subtropiki itd. ale myślałem, że mniejsza różnica.
2025/10/08 11:38:23 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] BTW jak wyszedłem późnym wieczorem z klimatyzowanego lotniska w Chennai/Madrasie na parking, to miałem "FCUK! Jeśli tak jest o 22 to co tu będzie jutro w południe?! Aaaa! Chcę do domu!"
2025/10/08 11:31:24 przez www, 0
boni01:
   [^sirocco] Na młodego Teodora Parnickiego (jako dzieciak - niemiecki, po pokoleniach zniemczonych polaków, starszy dzieciak - rosyjski, bo tam wylądowali, IIRC nauczył się polskiego jak nastolatek) też nie stawiałbym monetki...
2025/10/08 09:18:16 przez www, 0
boni01:
   Zima idzie, sikorki próbują się wprowadzić na balkon. Ciekawe, czy jakby im po polsku powiesić słoninę, zrozumiałyby o co chodzi, czy potrzebowały treningu. #jadęnakrecie
2025/10/08 08:13:22 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Ale o ciut większych 76mm nie spotkałem, żeby ktoś pisał/mówił "wieżyczka", jednak "ORP Kazimierz Puławski ma wieżę z armatą uniwersalną 76mm"

Pobierz obrazek (69.8kiB)
2025/10/08 07:59:00 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] Np. o tym spoko można powiedzieć "niszczyciel Andrea Doria ma przed mostkiem dwie wieżyczki OTO Melara 25mm":

Pobierz obrazek (206.7kiB)
2025/10/08 07:46:38 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Tfu, "Otomelara" albo "Otobreda" ("Otomat" to ich dawny system rakietowy), muszę obudzić się.
2025/10/08 07:17:11 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] [^boni01] Nie czepiam się, po prostu taka jest nomenklatura, a za każdym razem kiedy piszesz "wieżyczka" zacinam się i czy nadal rozmawiamy o HMS Belfast.
2025/10/08 06:59:33 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Nie pamiętam, żebym spotkał "wieżyczka" o większych, np. o popularnych automatach 76mm Otomat powszechnie mówi się "wieża", choć nie przypomina to 3x16" czy 4x15"...
2025/10/08 06:56:02 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] BTW pudełko z potrójnymi działami 6" nazywa się raczej "wieżą" niż "wieżyczką". Nie żeby to było ścisłe, ale "wieżyczka" to gdzieś tak do 40 może 57mm >
2025/10/08 06:52:22 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] szczególnie, jeśli winda nie była jak na tej dioramie, o parę metrów od działa, ale dwa razy dalej, i naprawdę trzeba było nosić 45kg pociski.
2025/10/08 06:48:29 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Taa, w praktyce podawanie 50kg pocisków półautomatyczne. I nadal 7 osób na lufę w 1945. To se wyobraź jak to naprawdę wyglądało w 1905 na Mikasa >
2025/10/08 06:46:53 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Tzn. 7 to był jakiś ogólny standard, ale jeśli podnośnik pocisków był nieco dalej, dodawano ludzi do przenoszenia pocisków, aż do 9 na działo IIRC. Pocisk to 45kg, biegiem.
2025/10/07 18:57:02 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Jak tak patrzę w kwity z pralni, to trochę za dużo tych funkcyjnych, powinno być 1+4+3*7=26, no ale powiedzmy plus dwu mishipmanów na posyłki = 28.
2025/10/07 18:53:29 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] 4 manekiny, chciałeś powiedzieć. Normalna "górna" obsada takiego działa to 7-8 marynarzy plus oficer. Mniej więcej jak na Belfaście, bo w obu 6" ręczna obsługa.

Pobierz obrazek (59.3kiB)
2025/10/07 18:42:22 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] Ta, prawie normalna brytolska 6"
2025/10/07 18:39:48 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] OK, ale w takim razie jakiś bardzo prymitywny, sądząc po niektórych rzeczach. Ale z drugiej strony, w '50 pod okupacją trudno się spodziewać w JP wypasionych radarów.
2025/10/07 17:20:54 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Ważniejsze pytanie, to przy jakim stopniu w skali Richtera wolno ci to rozpakować. ;/
2025/10/07 17:10:00 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Raczej radionamiernik sprzężony mechanicznie z mapą, albo sam "terminal" radionamiernika; trudno powiedzieć jak stary, pewnie '50.
2025/10/07 16:35:19 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Masz dziwne pojęcie o tym, co na okręcie robi się "na co dzień", a co bardzo niecodziennie. ;P
2025/10/07 16:21:45 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] BTW ciekawostka: na pokładzie Mikasa itp. było zakazne noszenie przez japońskich oficerów tradycyjnych mieczy, żeby nie zaburzali pracy tych kompasów.
2025/10/07 14:33:03 przez www, 1
boni01:
   [^janekr] W skrócie "sterówka" ;D
2025/10/07 14:31:45 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Najbardziej beznadziejnym przypadkiem była Murzynka pod Ikebukuro, z adresem amerykańskiej ambasady ledwo czytelnym na karteczce. A gugla itp. jeszcze wtedy nie było...
2025/10/07 14:09:03 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Pewnie, siorbanie jest si. Ale skoro nie jadasz zup, to może zbyt mocno stwierdzasz, że "nie ma łyżek do zupy".
2025/10/07 14:06:36 przez www, 1
boni01:
   [^janekr] BTW zabawne było, jak ja (ew. z kolegą) napieramy przez Ikebukuro czy inną stację, czy okolicę, jakbyśmy wiedzieli gdzie idziemy (po paru tygodniach już wiedzieliśmy) a wkoło biali i czarni do nas pędzą i mają 100 pytań.
2025/10/07 14:04:41 przez www, 1
boni01:
   [^janekr] W normalnej knajpie powinny być jakieś japońskie "chochelki"; poproś "otama suimasen" (bardziej chochla) albo "renge suimasem" (bardziej jak łyżka) i może ci dostarczą.
2025/10/07 13:59:50 przez www, 0
boni01:
   #dialogi (kontekst - chata pachnie jak piekarnia, młażona rozpędziła sie z brioszką i ciabatami) Ojej, nie mamy ząbkowanego noża do chleba! - Mogę zaraz w jakimś wyciąć ząbki tarczówką - Sam se wytnij ząbki tarczówką!
2025/10/07 11:17:45 przez www, 3
« Strona 3 »
Boni (boni01)

Photostream Blablog 

Archiwa