luca:
   #blondynkachudnie 25 minut, 10 km. Kolana bolą.
2011/01/14 09:28:09, 0
luca:
   Takie tam pitu-pitu o pierwszym tygodniu diety: [blog.lluca.pl] #blondynkachudnie
2011/01/12 16:44:39, 0
luca:
   Oraz czy mogę uznać wniesienie zakupów na piąte piętro za dzisiejszą porcję ćwiczeń? #blondynkachudnie
2011/01/07 16:17:45, 0
luca:
   No bardzo dobra rybka, ale nie najadłam się. Trzeba było jednak dogotować sobie jakiś zapychacz... #blondynkachudnie
2011/01/07 17:34:10, 0
luca:
   ^Cain zeżarł mi serek, bo myślał, że to dla niego, i teraz nie mam przekąski. #blondynkachudnie
2011/01/06 14:04:08, 0
luca:
   Dieta makaronowo-bułkowa była tańsza, chciałam zauważyć. A teraz rybki, chude kurczaki, pieczywko Schulstad, jogurciki, bajery, kurde. #blondynkachudnie
2011/01/07 16:11:05, 0
luca:
   Czy słodzenie herbaty/kawy, kiedy się chce trochę schudnąć, to wielkie zło? Bo ja się nie znam... #blondynkachudnie
2011/01/04 16:09:20, 0
luca:
   #blondynkachudnie i czy syropem owocowym lepiej, niż cukrem, czy wszystko jedno?
2011/01/04 16:09:52, 0
luca:
   //blabler.pl/s/im-278947639 Że lepiej, to ja wiem, ale JAK BARDZO lepiej? "Nigdy nie schudniesz słodząc herbatę", czy: "na upartego możesz"? #blondynkachudnie
2011/01/04 16:11:14, 0
luca:
   //blabler.pl/s/im-278953485 Dziękuję, tak zrobię :) #blondynkachudnie
2011/01/04 16:14:44, 0
luca:
   Wyrzuciłam chipsy ^madziapek. Załadowałam zamrażalnik warzywami. Jestem przygotowana. #blondynkachudnie
2011/01/04 17:05:59, 0
luca:
   #blondynkachudnie na kolację - serek waniliowy. Można, czy to tuczy i grzeszę?
2011/01/04 19:28:40, 0
luca:
   I w ogóle zignorujcie sobie tag #blondynkachudnie, jeśli Was moja dieta nie interesuje, bo będę teraz przez jakiś czas robić dramę.
2011/01/04 19:37:07, 0
luca:
   I w ogóle bu. Idę robić ćwiczenia. #blondynkachudnie
2011/01/04 10:52:51, 0
luca:
   No dobrze, #blondynkachudnie, ale coś by zjadła.
2011/01/04 11:40:54, 0
« Strona 2   
Archiwa