|
lawenda: Biedronka przy Pruszkowskiej to chyba jakieś miejsce zrzutów dla końcówek niespożywczego asortymentu z całej Warszawy, z tej okazji zaszalałam i kupiłam żel pod prysznic Nivea, 500 ml za jakieś 6 zł #zyciezapieczlotych |
|
2014/03/16 20:40:42 przez www, 0 ♥
|
|
lawenda: Ach, miałam temu blipu zakomunikować, że jak pomaluję mieszkanie i pospotykam się z klientami, to zaczynam chodzić na callanetics. Tak, to jeszcze istnieje, i jest dostępne wymiennikowo :) #zyciezapieczlotych |
|
2014/03/07 20:22:03 przez www, 1 ♥
|
|
lawenda: Jestem wierną fanką instytucji baru mlecznego. Poza klimatem i cenami (#życiezapięćzłotych) m.in. dlatego, że przychodzą tam na obiad ludzie, którzy gdyby nie mleczaki nie bardzo mieliby gdzie pójść. |
|
2014/03/06 17:11:13 przez www, 5 ♥
|
|
lawenda: W sumie to nawet nie potrzebuję w pokoju mebli. Mam łóżko (pożyczone), biurko, fotel, fotel prezesa do biurka. A regał sobie mogę taki pierdolnąć ze skrzynek po 2 zł. Wyszlifuję albo pomaluję, ha! #zyciezapieczlotych |
|
Pobierz obrazek (112.7kiB)
|
|
2014/01/28 00:45:04 przez www, 1 ♥
|
|
lawenda: Tymczasem w krainie, w której używa się pieniędzy: oddałam ojcu bon na 50 zł do Makro, bo nie wiem, kiedy będę w stanie jednorazowo wydać w sklepie 150 zł (a taki był warunek realizacji bonu). Może w maju? #zyciezapieczlotych |
|
2014/01/18 22:11:35 przez www, 0 ♥
|
|
lawenda: #zyciezapieczlotych na obiad mielony (mienso!) z tartymi burakami i kaszą jaglaną z podziału dóbr po pływaniu na Jezioraku (dziwni ludzie wysłani na zakupy nieproszeni kupili nam kaszę) |
|
2014/01/08 16:55:43 przez www, 0 ♥
|
|
lawenda: Ponieważ muszę pracować i na samą myśl o pracy robię się głodna, rozważam ugotowanie zupy z soczewicy (bo mam czosnek, soczewicę i domowy przecier pomidorowy, a marchewkę pożyczę) #zyciezapieczlotych |
|
2014/01/06 20:35:58 przez www, 1 ♥
|
|
|