|
gammon82: [^gammon82] btw państwo? raczej związki zawodowe? wykupywały te kwatery dla pracowników z rodzinami, więc rolnik miał jakąś stabilną perspektywę |
|
2025/07/25 13:01:23 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: [^gammon82] jego syn próbował mnie uczyć jazdy na motocyklu (nie wyszło), poza tym hodowali nutrie (się dokarmiało), na pływanie w metrowej wodzie nie było czasu ni ochoty |
|
2025/07/25 12:51:54 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: [^gammon82] gospodarz (kwatery prywatne, za PRLu oczywiście istniały) był rolnikiem intelektualistą, miał wielką bibliotekę (głównie powieści); wakacje spędziłem w 70% na gruszy gospodarza, czytając jego książki i jedząc jego gruszki |
|
2025/07/25 12:50:25 przez www, 1 ♥
|
|
gammon82: jako dziecię byłem raz w życiu w Gardnie Wielkiej nad jeziorem Gardno, faktycznie wydało mi się czyste, jasne i straszliwie płytkie (wcześniej bywałem nad innymi geologicznie jeziorami) |
|
2025/07/25 12:48:00 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: [^kerri] tak! JAKO POLAK MUSISZ BYĆ TWARDY, a co może być bardziej twardego jak pływanie w obciążeniu, które cię ciągnie do dna? |
|
2025/07/25 12:16:39 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: prawdopodobnie gdybyście przeczytali roczniki "Trybuny Ludu", a też "Życia Warszawy" i innych gazet lokalnych, okazałoby się, że harcerze topili się od kiedy istnieją organizmy wielokomórkowe, i nie ma żadnego globalnego ocieplenia |
|
2025/07/25 12:07:14 przez www, 1 ♥
|
|
gammon82: [^shigella] wiem o istnieniu takich materiałów; na wodę patrzę "mogę wejść do warmińskiego jeziora w kwietniu" (nikomu nie polecam) albo "mogę wpaść do zimnego oceanu" (a priori nie zamierzam się zaokrętowaćna nic) |
|
2025/07/25 12:01:53 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: [^skidzior] w ogóle (niestety włączyłem) kto to zrobił, czemu, po co, kim jesteśmy, dokąd idziemy, co ja komu zrobiłem |
|
2025/07/25 11:57:34 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: [^westie] w ogóle co za kretyn wymyślił pływanie w ubraniu; w ubraniu można się w wodzie unosić i ma to pewien (NIEWIELKI) sens, jeżeli woda jest zimna, dopóki ktoś cię nie wyłowi |
|
2025/07/25 11:46:27 przez www, 1 ♥
|
|
gammon82: [^janekr] hmmm, można by napisać powieść o demonicznym doktorze Doolitle, który zaprzyjaźniał się ze zwierzętami jedynie w celu zjedzenia im wątroby |
|
2025/07/25 11:44:32 przez www, 1 ♥
|
|
gammon82: [^janekr] dopóki toto czytałem, chyba nic mnie nie raziło, nic co bym pamiętał; byłem wtedy mały i po prostu toto czytałem |
|
2025/07/25 11:43:00 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: rany, a w czym było (more-less), że "scyzoryk... wieczne pióro... to mogą mieć tylko dorośli... ci z czwartej klasy"? |
|
2025/07/25 10:23:38 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: [^agg] zbieranie jagód / pośród głębin jeziora / jest niebezpieczne; / zwłaszcza w butach na nogach / i z kamieniem na szyi #złapoezja |
|
2025/07/25 10:05:49 przez www, 3 ♥
|
|
gammon82: [^gammon82] jeszcze nie zakazali szkła laboratoryjnego, jak swego czasu w Teksasie, ale zaczekajmy i obserwujmy |
|
2025/07/25 09:59:44 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: w ogóle była inna epoka; z 10% substancji z książek Sękowskiego "Moje laboratorium część n-ta" i innych podobnych, jest oimw formalnie zbanowana; wtedy zachęcano dzieci, żeby się tym ostrożnie bawiły w domu |
|
2025/07/25 09:59:01 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: [^shigella] na ZPT w podstawówce (6-8 klasa) pracowałem na całkiem sporej tokarce, ale trochę na zasadzie "tu wejście, tu wyjście, tu się naciska, tu pokręca, to se popróbuj" |
|
2025/07/25 09:56:35 przez www, 0 ♥
|
|
gammon82: [^gammon82] zbierałem koło leśniczówki Dębowa Kępa, nadleśnictwo Jedwabne, była połowa lata siedemdziesiątych; jagody były o.k., ale nie takie pyszne mutanty, jak w Sudetach |
|
2025/07/25 09:55:10 przez www, 1 ♥
|
|
gammon82: [^laperlla] najsmaczniejsze znane mi jagody, do tego gi-gan-tycz-ne, były we wczesnych eightiesach w Górach Izerskich, w podszyciu całkowicie martwego lasu świerkowego; zaraz po tym jagody w Masywie Śnieżnika i Górach Bialskich |
|
2025/07/25 09:50:39 przez www, 0 ♥
|
|
|