agressiv:
   szczęśliwe zmęczenie :)
2012/11/17 22:04:07, 0
agressiv:
   One minute an angel, the next a bitch from hell
2012/11/15 20:17:43, 0
agressiv:
   od rana we łbie "look at the blade, look into my eyes, I'm gonna love you, my dying bride!..."
2012/11/15 19:57:11, 0
agressiv:
   okej, dzień na spidzie kofeinowym. i właśnie tracę energię...
2012/11/14 20:27:29, 0
agressiv:
   "She walked out with empty arms [...] She is good and she is bad - no one understands, She walked in silence, never spoke a word [...] She has lost control..."
2012/11/13 20:16:02, 0
agressiv:
   jedyną zaletą późnego kończenia zajęć jest fakt, że w ciemności nikt nie zwraca uwagi na moją twarz i nie muszę powstrzymywać łez.
2012/11/13 17:13:39, 0
agressiv:
   TAK, mam tryb marudy. bez ch... yy... znaczy bez kija nie podchodź.
2012/11/12 17:45:23, 0
agressiv:
   RZYGAM TĘCZĄ.
2012/11/12 17:10:52, 0
agressiv:
   UNIVERSE, WHY?!
2012/11/11 20:18:14, 0
agressiv:
   The pain calls her up to rise...
2012/11/11 00:31:46, 0
agressiv:
   walka z powracającym demonem. jest 57.8, może czas znów spróbować zbić do 50?
2012/11/10 23:56:13, 0
agressiv:
   taaak. tak po prostu trzeba być mną. i jeszcze mnie uda bolą :x
2012/11/10 23:46:27, 0
agressiv:
   "To prawie jak walka na kilku frontach, prawie jak partyzantka!"
2012/11/09 15:49:58, 0
agressiv:
   "Najpodlejszy jest fakt, Jesteś moją najpiękniejszą katastrofą, Kobiety takie jak ty, Z hukiem zamykają drzwi za sobą..."
2012/11/08 17:59:33, 0
agressiv:
   a w ogóle to chyba powinnam się zbierać. ale średnio mi się chce.
2012/11/07 14:52:05, 0
agressiv:
   ręce trzęsące się od kofeiny, heeell yeaa
2012/11/06 22:27:38, 0
agressiv:
   hmm, godzina łażenia w moich 12cm maleństwach i się nie zabiłam. jest nieźle :>
2012/11/06 17:16:57, 0
agressiv:
   czuję się jakby mi ktoś łopatą przez łeb przyjebał.
2012/11/06 10:11:41, 0
agressiv:
   okej, 12cm obcasy. w końcu wiem jak wygląda świat z perspektywy osoby o normalnym wzroście.
2012/11/05 21:42:28, 0
agressiv:
   remember, remember the 5th of November ;>
2012/11/05 16:51:49, 0
agressiv:
   " I’m just sixteen if you know what I mean /Do you mind if I take off my dress?..."
2012/11/04 19:37:44, 0
agressiv:
   ok, powrót do grzywki nie był najrozsądniejszym rozwiązaniem
2012/11/04 16:40:31, 0
agressiv:
   Klimat Zombie od rana.
2012/11/04 12:48:49, 0
agressiv:
   Bitter Pills of Fate
2012/11/04 11:44:10, 0
agressiv:
   "będę milczał - i tak jestem martwy..."
2012/11/04 10:48:28, 0
agressiv:
   no i jestem w kropce.
2012/11/03 20:30:32, 0
agressiv:
   znów przesadziłam z kofeiną. teraz łeb nakurwia i chce mi się wymiotować.
2012/11/02 22:55:58, 0
agressiv:
   bo dzień bez łez to dzień stracony, prawda?
2012/11/02 22:05:48, 0
agressiv:
   ogromna ochota na rozjebanie komuś łba.
2012/11/02 13:32:58, 0
agressiv:
   "Somebody mixed my medicine / I don't know what I'm on..."
2012/11/01 10:56:08, 0
agressiv:
   zombie mode.
2012/10/30 18:44:53, 0
agressiv:
   "Pięknym kobietom mężczyźni wybaczają zdecydowanie za dużo."
2012/10/30 10:33:34, 0
agressiv:
   łeb nakurwia, przesadziłam z kofeiną. znowu...
2012/10/29 20:39:02, 0
« Strona 14 »
agressiv
Człowiek pełen sprzeczności...


Photostream Blablog 

Archiwa