|
kotsa: 'It's not who you were, it's who you are...' gasz. mam stresa :| |
|
2012/01/25 08:28:00, 0 ♥
|
|
kotsa: czemu ja, jak dobry dureń, nie mogę po prostu uwierzyć, że może być fajnie? a mam tylko apokaliptyczne wizje... |
|
2012/01/24 23:28:01, 0 ♥
|
|
kotsa: uwielbiam takie zaliczenia :D wikipedia w telefonie jest blogoslawienstwem! :D |
|
2012/01/24 17:12:19, 0 ♥
|
|
kotsa: dżizaaaas. czy to normalnie, że mnie wiekszości ludzi chodzących po tym świecie maksymalnie wkurwia? |
|
2012/01/24 13:28:07, 0 ♥
|
|
kotsa: //blabler.pl/s/im-907520491 i Frenet i jego trójzęby i trójściany. Niech ich coś! |
|
2012/01/23 22:11:23, 0 ♥
|
|
kotsa: //blabler.pl/s/im-907498829 to i ja po#słucham. by na chwile też zapomnieć o analizie funkcjonalnej o.O |
|
2012/01/23 22:05:42, 0 ♥
|
|
kotsa: "Problem istnieje, gdy klient żąda wysyłki jeszcze tego dnia 1200 skrzynek z towarem, a w magazynie jest ich 120." ha. ha. skądś to znam :| |
|
2012/01/23 11:39:50, 0 ♥
|
|
kotsa: chyba musze sobie zrobić de-friending. <naczytałam się mądrości> |
|
2012/01/23 11:16:10, 0 ♥
|
|
kotsa: "somebody to hold my hand, someone who understands, somebody to help me write, the poetry of life..." #słucham |
|
2012/01/22 22:30:30, 0 ♥
|
|
kotsa: ciekawe czy mam jeszcze chrypę.... nie miałam dziś okazji do nikogo się odezwać. hmm. |
|
2012/01/22 21:35:54, 0 ♥
|
|
kotsa: heh, właśnie poczytałam parę wpisów ze swojego bloga. twórcza byłam jak cholera ;) szkoda ze z 2011 nie mam żadnego posta... |
|
2012/01/22 18:10:24, 0 ♥
|
|
|