|
kya: z tego wszystkiego puściłam sobie Total Eclipce of the Heart, ale nie jestem w stanie do niego podejść poważnie <: |
|
2010/09/06 01:48:38, 0 ♥
|
|
kya: //blabler.pl/s/im-154580819 jeszcze koniecznie Stare Dobre Małżeństwo do kompletu |
|
2010/09/06 01:46:18, 0 ♥
|
|
kya: mam parę pomysłów, żeby coś zrobić, ale why bother jest silniejsze. |
|
2010/09/06 00:39:11, 0 ♥
|
|
kya: in the meantime wujek popsuł mi telefon. nie dostanie ciasteczka, dopóki nie naprawi. |
|
2010/09/06 00:16:15, 0 ♥
|
|
kya: //blabler.pl/s/im-154321726 mój szczur po prawie trzech latach popatrzył na mnie i powiedział, że on już. okropnie był zajebisty. |
|
2010/09/05 17:21:49, 0 ♥
|
|
kya: (czasem trzeba reloadnąć, żeby się pojawił bilet, nie trzeba żadnego konta zakładać) |
|
2010/09/05 14:36:50, 0 ♥
|
|
kya: wysyłamy Lema w kosmos, wyślijmy Ewę i Gosię tam, gdzie będą mogły wreszcie spokojnie wziąć ślub [love.flysas.net] (w tym samolocie nie będzie homofobów) |
|
2010/09/05 14:17:00, 0 ♥
|
|
kya: //blabler.pl/s/im-154234751 mnie się pojawił od razu bilet z Ewą i Gosią, kliknąć-urwać trzeba prawy odcinek biletu i już. (można raz dziennie ;) |
|
2010/09/05 14:10:53, 0 ♥
|
|
kya: żydowskie hybrydy roboty (akurat w momencie, kiedy uznałam, że jesteśmy debilami na arenie światowej, bo 154teorie) |
|
2010/09/05 13:17:50, 0 ♥
|
|
kya: marznę, kaszlę i zazdroszczę wszystkim na balangach (kilka melanży słychać znakomicie w budownictwie z lat 60.) |
|
2010/09/04 21:22:45, 0 ♥
|
|
kya: //blabler.pl/s/im-153572769 centralnie wysyłałabym niektórych ludzi "ze świata polityki", żeby przez miesiąc myli tramwaje szczoteczką do zębów. |
|
2010/09/04 12:30:00, 0 ♥
|
|
kya: //blabler.pl/s/im-153289587 kiedy ja już długo czekam, nie wiem, czy nie szybciej idzie się zbeatyfikować or sth |
|
2010/09/03 23:53:29, 0 ♥
|
|
kya: //blabler.pl/s/im-153191498 prusaków nie zżerają, tylko polują na. może i dobrze, bo diabli wiedzą, co te małe śmierdziele żarły wcześniej u sąsiadów |
|
2010/09/03 21:31:20, 0 ♥
|
|
kya: haha, popsikałam prusaka szprejem na prusaki i zginął na miejscu. w mieszkaniu wesoło pachnie teraz. nie rusza się, można go wciągnąć odkurzaczem? czy ożyje? |
|
2010/09/03 21:27:13, 0 ♥
|
|
|