|
missbamalot: Czy jest ktoś w stanie mi polecić jakiegoś wykonawcę/zespół, ktory mnie poruszy, wzruszy i zahipnotyzuje? |
|
2012/05/11 22:49:20, 0 ♥
|
|
missbamalot: //blabler.pl/s/im-1182985419 też bywają, albo dziwne, trudne do zrozumienia sny, zawszę jak tu nocuję |
|
2012/05/11 22:48:28, 0 ♥
|
|
missbamalot: udziabało mnie coś wczoraj na działce i swędzi...nie lubię |
|
2012/05/11 21:36:05, 0 ♥
|
|
missbamalot: Jak ja nie lubię być zaczepiana przez nieznajomych na mieście... |
|
2012/05/11 11:36:36, 0 ♥
|
|
missbamalot: peso filipińskie kosztuje 8 gr - chyba zmienię kierunek wyjazdu :D |
|
2012/05/10 20:33:45, 0 ♥
|
|
missbamalot: Na przykład, w autobusie trasy #Lublin - #Lubartów jechał pijący piwo pasażer, co mnie osobiście drażniło, a w sklepie później trzech łepków kupowało tanie wino |
|
2012/05/09 19:02:58, 0 ♥
|
|
missbamalot: //blabler.pl/s/im-1176984085 Mogłabym jeszcze wymieniać, ale nie ma sensu. POnarzekam na inne sprawy. |
|
2012/05/09 18:59:57, 0 ♥
|
|
missbamalot: Byłam dziś na uczelni mojego licencjatu, która podobno tonie w długach. Moim oczom ukazały się nowe monitory pod sufitem na korytarzu, nowe ksero i nowe meble. |
|
2012/05/09 18:58:22, 0 ♥
|
|
missbamalot: Rozpiera mnie euforia i jakaś energia, zupełnie co innego niż po drodze z uczelni. Nie rozumiem, mam robotę na jutro, a teraz mam ochotę byc wszędzie na raz |
|
2012/05/07 19:14:27, 0 ♥
|
|
missbamalot: //blabler.pl/s/im-1171282731 ja po powrocie do #Lublin.a też poczułam się, jakbym nie była tu wieki |
|
2012/05/07 17:10:38, 0 ♥
|
|
missbamalot: Jutro powrót do rzeczywistości, ale jeszcze 11 dni i znowu kilka dni wolnego :D A teraz spać. Dobranoc #off |
|
2012/05/06 22:57:30, 0 ♥
|
|
missbamalot: //blabler.pl/s/im-1169230265 mmm, wyglądają pysznie... jak to się robi? jakiś przepis, please? |
|
2012/05/06 22:06:10, 0 ♥
|
|
missbamalot: //blabler.pl/s/im-1169212849 p.s. "hejtuje" painta w windows powyżej XP |
|
2012/05/06 21:54:53, 0 ♥
|
|
missbamalot: Właśnie sobie uświadomiłam, ze za 11 dni jadę na Ukrainę. 8-) |
|
2012/05/06 21:38:54, 0 ♥
|
|
|