|
tezcatlipoca: Ah, gdyby tylko... [tu wstaw wydarzenie, które zmieni za ciebie twoje życie]. |
|
2012/08/26 16:48:50, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Trochę stagnacji by się przydało dla ochłody. Może więc od jutra? |
|
2012/08/24 17:27:23, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Pora dopić Johnniego i iść spać. I tak nic już się nie wydarzy. |
|
2012/08/12 02:06:54, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Weekend nie powinien nazywać się końcem tygodnia. Weekend to dopiero początek. :P |
|
2012/08/10 19:32:15, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Dawno się nie nudziłem w pracy. A tu proszę, niespodziewanka. |
|
2012/08/09 17:46:40, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Każdy komar powinien cierpieć przed śmiercią. Powinien rzygać krwią i zbierać czułki z podłogi. |
|
2012/08/06 22:54:36, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: W Poznaniu zawyły syreny dla upamiętnienia Powstania Warszawskiego. |
|
2012/08/01 17:02:09, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Wprowadzają mi Timeline'a na Facebooku, czyli najbardziej idiotyczne rozwiązanie, które jest OBOWIĄZKOWE. Nie dotarło do nich, że nikt tego nie chce? |
|
2012/08/01 15:57:29, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: O losie, Ty chuju. Musiałeś mi wybijać wodę w zlewie w kuchni akurat dzisiaj? |
|
2012/07/29 21:10:26, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Wyjazdy, wyjazdami. Setki kilometrów zrobione, ale czas w końcu wrócić do szarej rzeczywistości. |
|
2012/07/29 15:41:41, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Nie ma to jak posłuchać starych kaset magnetofonowych. :) |
|
2012/07/26 19:15:42, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Ostatnie pożegnanie Marcina. Pamiętaj o nas, bo my pamiętamy o Tobie. |
|
2012/07/25 16:48:39, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Dziękuję za naparzanie wiertarą od 8.30 rano. Bez przerwy. Serio, dziękuję. See you in hell. |
|
2012/07/23 10:20:12, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Straciłem kolegę, zginął w wypadku. Brak pomysłów na dzień. |
|
2012/07/21 17:36:17, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Jeżeli jesteś dla świata taki, jaki świat jest dla Ciebie - to przegrałeś. |
|
2012/07/18 11:36:41, 0 ♥
|
|
|
tezcatlipoca: Nie ma to jak się nażreć do rozpuku na sen. No co? Zdarza mi się być głupkiem. ;) |
|
2012/07/15 22:31:41, 0 ♥
|
|
|
