|
widokzwenus: W zasadzie to przypomnijcie mi, czemu ja rzuciłam tę poprzednią pracę? |
|
2010/11/14 19:37:15, 0 ♥
|
|
widokzwenus: Porządkuję te cholerne zdjęcia i kołacze mi się po głowie jedno "Tatunio-mistrz spieprzonego kadru" |
|
2010/11/14 18:41:41, 0 ♥
|
|
widokzwenus: //blabler.pl/s/im-211795563 dla widok nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieogarnialne |
|
2010/11/14 18:40:28, 0 ♥
|
|
widokzwenus: //blabler.pl/s/im-211645421 przymierzanie jest straszne, staram się ograniczać do butów |
|
2010/11/14 15:59:58, 0 ♥
|
|
widokzwenus: //blabler.pl/s/im-211644437 ja nie cierpię zakupów :) zdarza mi się nad wyraz rzadko |
|
2010/11/14 15:53:12, 0 ♥
|
|
widokzwenus: //blabler.pl/s/im-211643047 kanapa już podarta, zostały tylko zakupy |
|
2010/11/14 15:50:29, 0 ♥
|
|
widokzwenus: //blabler.pl/s/im-211638931 to nie jest zakupoholizm, to kompensacja |
|
2010/11/14 15:47:32, 0 ♥
|
|
widokzwenus: Muszę się albo leczyć, albo przestać chodzić do sklepów. Zwłaszcza wzburzona. |
|
2010/11/14 15:39:36, 0 ♥
|
|
widokzwenus: W jednej rozmowie telefonicznej wypowiedziałam około 200 pocieszających truizmów, tyleż skutecznych co fałszywych. To ja może "Machete, a potem skok na jelicie. |
|
2010/11/13 20:31:49, 0 ♥
|
|
widokzwenus: Moje koleżanki są urocze. Jednakże bywają cholernie męczące. |
|
2010/11/13 19:54:23, 0 ♥
|
|
widokzwenus: Karta w aparacie oznajmiła mi, że mam jeszcze zdjęcia z zeszłego tygodnia. Bdb. |
|
2010/11/13 16:46:58, 0 ♥
|
|
widokzwenus: Mam chyba omamy. Wydawało mi się, że była u mnie ^siwa, zwróciła się do mnie per "niunia" i zabrała mi gwizdek. |
|
2010/11/10 13:23:02, 0 ♥
|
|
|