|
widokzwenus: Jimmy Smits... Wyjdę na balkon i publicznie odszczekam wszystko, co mówiłam wcześniej. Woof. |
|
2012/09/12 18:59:55, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: Muszę przestać jeść te hamburgery bo mam poważne obawy, że zbliżam się do szóstki z przodu. |
|
2012/09/12 17:12:34, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: //blabler.pl/s/im-1504527145 aktualnie on ma już nową nazwę |
|
2012/09/12 12:35:51, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: Zużyłam dziś wszystkie przekleństwa zaplanowane na ten tydzień. |
|
2012/09/12 12:35:32, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: //blabler.pl/s/im-1504520807 dziękujmy dziś bogu za zatoczki dla autobusów |
|
2012/09/12 12:33:18, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: Deszczyk jest nowym śniegiem. 30, lewym pasem. Mistrzyni w Q7. Na prawym niewyprzedzalne i nieśmiertelne tico z panem w kapelutku |
|
2012/09/12 12:32:57, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: Zastanawiam się czy odpalić, czy sobie przedłużyć przyjemność. |
|
2012/09/12 10:10:26, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: No i się zassało, a ja powinnam wyjść. A może się poświęcę? |
|
2012/09/12 09:54:02, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: Na pewno da radę tak to załatwić, żeby nie bolało. Chlip. |
|
2012/09/12 00:46:49, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: //blabler.pl/s/im-1502559495 serio, nie chcesz tego wiedzieć |
|
2012/09/11 20:17:18, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: Skoro ten wieczór jest tak gówniany, to sobie zrobię coś bardzo złego. |
|
2012/09/11 20:11:03, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: Oczywiście szanownemu organizatorowi się pomyliło i wyjechać muszę w sobotę, a nie w niedzielę. Peszek. |
|
2012/09/11 13:23:18, 0 ♥
|
|
|
widokzwenus: Nie wiem po jakiego diabła mi obietnice, które i tak nie zostaną zrealizowane. |
|
2012/09/11 13:08:19, 0 ♥
|
|
|
