krushynka:

Obiecałam sobie, że nie zacznę nowej robótki, dopóki nie skończę tęczowej chusty, którą dłubię już z rok. Że 2 razy prułam, w międzyczasie zrobiłam 2 duże projekty. Chcę zacząć kolejny, ale punkt pierwszy. Ile macie takich robótek zrodzonych w bólu?
2024/01/06 19:12:06 przez m.blabler, 0 , 5

^erwen: [^krushynka] Nic nie powiem bez adwokata.
2024/01/06 19:12:38
^laperlla: [^krushynka] pare ;) ale nie przeszkadza mi to, nauczylam sie, takze podczas szycia, ze nie chodzi o "zakonczenie projektu" tylko o fun. no chyba, ze robimy cos z jakims celem. ale ogolnie, to robie cos, bo mam akurat ochote.
2024/01/06 19:15:54
^nenufarzyca: [^krushynka] O jej a to trzeba liczyć? Miałam nadzieję, że to wpisane w koszta i że nie trzeba się dodatkowo dołować :)
2024/01/06 19:41:58
^shigella: [^krushynka] stoję tam gdzie ^Erwen (z tym że mi się zdarza po prostu zacząć coś nowego w międzyczasie)
2024/01/06 19:44:42
^krushynka: [^krushynka] po przerobieniu ta chusta nie wygląda źle, ale te gwałtowne przejścia kolorów trochę kłują 3 oko podczas szydełkowania #zprodukcji
2024/01/19 12:54:10