janekr:

[^boni01] Nie masz Ty czasem innej definicji delikatności? We *francuskiej* Megance skrzynia potrzebowała jednak 110 kkm, żeby się rozsypać, a zawieszenie, przeguby i cała reszta się póki co nie psuła.
2015/03/07 19:17:33 przez www, 0 , 1

^boni01: [^janekr] Myślę, że mam normalną definicję delikatności, a jeep nie był wcale pałowany. Po prostu z gówna mu zrobili to i owo; no wiedziałem że chrysler miewa krap (np. nigdy nie miałem 300M czy LHS, choć ślinotok), ale że aż taki...
2015/03/07 20:12:17