finka:

i to jest proszę państwa coś, co się wynosi z domu. Rodzice nie kupowali mi nic, co chciałam. Byliśmy zajebiście bogaci, miałam 3 lalki barbie, bez akcesoriów, które dostałam po 9-miesięcznych rejsach taty. Ogólnie mogłam coś chcieć bardzo, o coś
2015/07/31 09:47:40 przez www, 0 , 3

^finka: [^finka] prosić, nie kupowało się i już. Mój pokój wypełniały książki, które dostawałam od cioci polonistki, wieża którą dostałam na komunię. No i jak brat się urodził to jego zabawki, gdyż on był bardzo chorowity do 4 roku życia i
2015/07/31 09:48:38
^matemaciek: [^finka] #mamto trochę. Przeogromne wyrzuty sumienia, gdy coś sobie kupię, opór przed kupieniem.
2015/07/31 09:54:28
^ister: [^finka] oh, to podobnie jak u mnie. Tyle, ze u mnie zawsze było 'nie ma pieniedzy' A jak juz mi cos kupili (bo pieniadze sie znalazły) to zasze miałam poczucie winy, ze przeciez nie ma pieniedzy :/
2015/07/31 09:55:50