janekr:

[^lavinka] Nie, nie. Nic z tych rzeczy. Szefowa się piekli na centralę, ze klienci z innych miast się póki co nie mogą dodzwonić. Mojego stanowiska to nie dotyczy.
2016/06/24 12:34:11 przez www, 0 , 1

^lavinka: [^janekr] Dziś takie czasy, że człowiek jest uzależniony od komunikacji. Zastanawiam się, jak sobie ludzie radzili w czasach, gdy na międzymiastową czekało się kilka godzin? I ledwo co było słychać? Chyba faxy/telexy?
2016/06/24 12:35:31