awne:

"Jestem w Warszawie. Chciałabym skorzystać z Twojej gościnności przez jedną, może dwie noce". No chyba jednak nie (ostatnie spotkanie z koleżanką skończyło się próbą wciśnięcia mi "na kwaterę" jej gimnazjalnego syna).
2016/08/27 11:59:33 przez www, 0 , 5

^przecinek92: [^awne] dlaczego w tej prośbie nie widzę znaku zapytania. Oh, wait, to nie prośba. :/
2016/08/27 12:00:59
^altair4: [^awne] Odpisz: "ale pech, ja akurat nie jestem w Warszawie!" ;)
2016/08/27 12:02:51
^pea: [^awne] what.
2016/08/27 12:09:42
^robmar: [^awne] no takie rzeczy powodują, że wyćwiczyłem się w nadasertywności (i wrzeszczę NIE jak tylko ktoś popatrzy w stronę mojego kubeczka, albo whatever)
2016/08/27 12:15:07
^anntosia: [^awne] gdyby nie dopisek o gimnazjalnym synu pomyslalabym że znasz moją bratowa #ludziektorzy
2016/08/27 12:28:05