finka:

[^lupinka] a to co innego, ja z kotami gadam siłą rzeczy, w końcu siedzę z nimi zwykle sama pół dnia. Ale gadanie wygląda bardziej tak: "chodź, pokroimy marchewkę na obiad" "chodź, idziemy siku" a nie "ojejuńciu jaki śliczny kotuś":D
2016/08/31 09:27:28 przez www, 0 , 1

^lupinka: [^finka] ja do Śfi ciągle, że "och jej, jaki śliczny, niedobli koteciek":D
2016/08/31 09:28:07