kerri:

[^kociokwik] bałam się powiedzieć, że rozważam apostazję i chyba zostanę zdeklarowaną ateistką. A przynajmniej, że żadna ze znanych mi religii niczym mnie nie pociąga.
2016/10/12 22:21:18 przez m.blabler, 0 , 2

^kerri: [^kerri] raz w życiu miałam potrzebę religijności. Kiedy cudem przeżyłam wypadek, a moja przyjaciółka nie. Wtedy mnie olali wszyscy, i katolicki ksiądz, i świadkowie J, i nikt mnie nawet nie zaczepiał. Teraz to niech spadają.
2016/10/12 22:22:47
^dzierzba: [^kerri] bałaś się? O_O ja od lat ewangelizuję jehowców bo maja w pobliżu gniazdu, jak mnie zagadują 'czy możemy porozmawiać o bogu' mówię 'jasne, boga nie ma. nie musicie dziękować ;D'
2016/10/12 22:32:12