gusiowata: [^sitc] Nie wiedziałam, serio. Może głupio założyłam, że dobre hodowle traktują zwierzaki jak część stada, którego nie sprzedaje się po wykorzystaniu możliwości przychodowych. |
|
2018/04/20 11:59:25 przez www, 4 ♥, 6 ∅ |
^kocimokiem: [^gusiowata] moje kocice i kocurki po zakończeniu rozmnażania się zostaly wykastrowane i nadal są w domu. tak po kociemu i po ludzku
2018/04/20 12:01:23
2018/04/20 12:01:23
^sitc: [^gusiowata] Forever zdobyla chyba wszystkie tytuly jakie mogla, miala kocieta trzy razy i laska chciala, zeby na emeryturze miala czlowieka tylko dla siebie, plakala jak kota zabieralam
2018/04/20 12:02:16
2018/04/20 12:02:16
^sitc: [^gusiowata] [^sitc] za to jak bralam Halvadore, to chyba jeszcze byla mi wdzieczna... :D
2018/04/20 12:02:49
2018/04/20 12:02:49
^agg: [^gusiowata] znajoma hodowczyni argumentuje, że niektóre kocice po kastracji przestają się dogadywać z innymi, raz czytałam, że trzeba było kotkę oddać bo wyjadała młodym i chorobliwie tyła; poza tym, ona chyba nie sprzedaje tylko oddaje
2018/04/20 12:33:56
2018/04/20 12:33:56
^sithian: [^gusiowata] Nie dobre hodowle tylko jedyne przypadki które da się nazwać hodowlami. Cała reszta to pseudohodowle.
2018/04/20 12:37:37
∅
2018/04/20 12:37:37