boni01:

[^boni01] Np. właśnie zbieram szczękę - listy w ogarniętej wojną Europie, z okupowanej Polski, via Włochy, Lizbona i GPO Londyn, na "Błyskawicę" _gdzieś_ pod Narvikiem dochodziły w 10-12 dni. Bez komputerów i odrzutowców... o_O
2018/11/28 15:36:58 przez www, 2 , 2

Lubią to: ^gammon82, ^elfette,
^boni01: [^boni01] No i jak tu nie wierzyć w stare teorie spiskowe czy "49 idzie pod młotek", co nie, że ludzie dobrej woli wraz z urzędem pocztowym, to łykają masonów, templariuszy i cyklistów bez popitki w temacie logistyki i organizacji.
2018/11/28 15:39:34
^boni01: [^boni01] Albo we wojnę, siedzisz na szkoleniu tu niedaleko po drugiej stronie Clyde, i nagle przychodzi ci list, na bankiecie sygnałowym floty, nadawca ORP Piorun, odbiorca (transmisja) pancernik HMS Ramillies, dalej pocztą >
2018/11/28 15:58:22