erwen:

Totalnie mnie fascynuje, że jak ktoś pisze o wymiotującym dziecku, to jest fuj, bleh, budyń zamiast mózgu, kiedyś można było z nim normalnie rozmawiać a teraz proszę, a nad kocimi wymiocinami dyskutuje pół internetu.
2014/04/06 10:25:53 przez m.blabler, 3 , 2

Lubią to: ^evilconcarne, ^pagan, ^pea,
^gammon82: [^erwen] "...Bo mogło się skończyć ekscesem / Jak wieczór poety Kociutki, / Który po odczytaniu / Utworu 'Wymioty kota' / Tak jak stał, w nowym ubraniu, / Został wrzucony do błota." #Waligórski
2014/04/06 10:33:55
^dzierzba: [^erwen] staram się unikać wypowiedzi w obydwu kwestiach, mimo, ahem, stycznośći z materią ;D
2014/04/06 10:55:52