krushynka:

[^kerri] Zazdrosna
2014/05/29 17:27:15 przez www, 0 , 2

^malalai: [^krushynka] u mnie Tas kiedys w ten sposob wyjechal do Tulvy, jak ojciec jej dawal zastrzyk, ona miaukla, a Tas fru z drugiego konca pokoju i plaskacza jej. IMO to bylo "nie histeryzuj!";) #kot
2014/05/29 17:53:50
^kerri: [^krushynka] Wyglądało raczej jak klaps wychowawczy "nie rób tego więcej, kosmaty głuptasie!" ;)
2014/05/29 18:14:38