antek:

dzwoni pielęgniarka ze szkoł i labidzi, że biedne dziecko, źle się czuj i że mam natychmiast przyjechać i zabrać, bo co ma siedzieć w świetlicy cierpiące dziecko. że brzuszek boli i temperaturę mam zmierzyćjak odbiorę i bla bla bla bla
2014/10/17 18:08:38 przez www, 0 , 2

^malalai: [^antek] zara chwila, to pielegniarka jako jednej z pierwszych rzeczy nie mierzy dziecku tempteratury??
2014/10/17 18:14:55
^lavinka: [^antek] Moim zdaniem piątek jest i panie ze świetlicy chcą się urwać wcześniej. Pani pielęgniarka takoż. Pewnie jakaś promocja w Lidlu czy taniej znicze w Tesco rzucili.
2014/10/17 18:20:54