gliniany:

Wiecie, mnie tak tylko intryguje jak doszło do sytuacji: nie bylo procedur systematyzujących skład ważnych informacji czy nie były przestrzegane? Bo jak to pierwsze, to idę po więcej popkornu, pracodawca ma dokładnie o co się prosił
2019/09/09 15:55:18 z 'London' przez www, 4 , 3

Lubią to: ^krushynka, ^kocimokiem, ^sithian, ^kociokwik,
^kocimokiem: [^gliniany] o to samo mi chodzi :D
2019/09/09 15:56:14
^sithian: [^gliniany] Och, pamiętam pewną firmę, gdzie nie było żadnych procedur tego typu, więc jak ktoś odchodził, to razem z nim szła wiedza. I jak długo dla nich pracowałem, tak długo nie uczyli się na każdym kolejnym przypadku.
2019/09/09 16:00:50
^sithian: [^gliniany] [^sithian] A sytuacja była na długo przed tym, zanim zacząłem z nimi współpracować, bo jak pytałem o burdel w kodzie stron, to już nawet nikt nie wiedział, kto to pisał i o co chodziło.
2019/09/09 16:01:27