dees:

ale wiecie, facet koleżanki przestał się do niej odzywać, po czym wydusił z siebie, że się źle poczuł, bo krzyczała przy nim na dziecko. krzyczała, ponieważ dziecko zabrało się za sprzątanie potłuczonego szkła gołymi rączkami.
2019/09/20 09:23:50 przez www, 0 , 3

^ochdowuja: [^dees] ojej, jaki wrazliwy
2019/09/20 09:26:55
^rmikke: [^dees] To chyba nie jest dobry powód, żeby krzyczeć na.
2019/09/20 09:39:50
^fel: [^dees] takie sprawy się załatwia szeptem lub dyskretnym smsem, wiadomo (tak, sarkazm, są sytuacje, że komenda krótka może uratować dziecię przed zrobieniem krzywdy sobie lub innym)
2019/09/20 10:20:54