kerri:

[^kerri] Czasem sobie mówię, że luz, nie ma strachu, wszak tu żadne wilki ani półdzikie psy nie chodzą - no i dziś tak sobie tłumaczę, A TU WTEM z mrocznych krzaków wypada stado kudłatych potworów i jeden się na mnie rzuca...
2020/02/21 22:56:51 przez m.blabler, 0 , 1

^kerri: [^kerri] i wtedy się cieszę, że mam spóźniony refleks, bo zanim zrobię coś wstydliwego ze strachu, to rozpoznam sytuację - ot, nie byłam jedyna, co się szlaja po krzaczorach po zmierzchu, pani z czterema psami też tak lubi 8-)
2020/02/21 22:58:12