antek:

[^ister] [^ister] widać dla niego się nadaje do mieszkania. narzucasz mu swoją potrzebę sprzątania, więc to ciągle będzie walka. odpuść. niech sprząta sam, kiedy poczuje potrzebę.
2020/02/22 15:40:51 przez m.blabler, 0 , 7

^ister: [^antek] gdzie jest granica? Gnijące jabłka spływające po śmianie? Zapleśniałe kanapki w kącie? Książki i zabawki tak porozrzucane, że chodzisz po nich bo inaczej się nie da?
2020/02/22 15:53:27
^ister: [^antek] [^ister] Nie znasz mnie ani jego ani sytuacji więc bardzo proszę trzy razy się zastanów zanim coś odpiszesz
2020/02/22 15:53:38
^yaal: [^antek] Błędnie zakładasz, że u każdego potrzeba posprzątania pojawia się wcześniej niż robactwo.
2020/02/22 16:26:36
^sitc: [^antek] ja pierdole wiekszej bzdury dawno nie slyszalam, cywilizowani ludzie mieszkaja w cywilizowanych warunkach i taki przekaz daja dzieciom, jesli Tobie karaluchy nie przeszkadzaja,
2020/02/22 16:46:48
^sitc: [^antek] [^sitc] to przykro mi Ci to uswiadomic, ale problem jest w Tobie, nie w tych ktorzy sprzataja
2020/02/22 16:47:03
^sitc: [^antek] oraz idac dalej tym samym tokiem myslenia, jak dziecko nie chce wstac rano i isc do szkoly, to tez powinnismy odpuscic? pojdzie jak poczuje taka potrzebe, no jasne
2020/02/22 16:48:10
^zuzanka: [^antek] To tak nie działa. Dzieci nie odczuwają potrzeby, jedynie przenoszą się w niezajebane rzeczami miejsce (czytaj: poza swój pokój).
2020/02/22 17:12:02