kerri: Nowa książka. Pani doktor ginekologii (!) oskarża pacjentkę o brak higieny, bo - uwaga - pacjentka nie depiluje się w wiadomym miejscu, mimo że pani doktor poleciła jej stosowny salon urody. |
|
2020/03/03 10:29:19 przez m.blabler, 2 ♥, 5 ∅ |
^steev: [^kerri] Czy obsmyczenie się osobiście przy pomocy kremu lub maszynki również będzie podpadało pod brak higieny?
2020/03/03 10:31:22
2020/03/03 10:31:22
^merigold: [^kerri] piętrowe zło, nadaje się do jednego z tych wątków pt. "Co pisarz spierdolił".
2020/03/03 10:33:58
2020/03/03 10:33:58
^kerri: [^kerri] Po przesłuchaniu kolejnych paru godzin powieści skłaniam się ku wnioskom, że pani doktor jest, hmm, nie całkiem trzeźwa w osądach. Więc może ten wtręt był celowy, żeby nakreślić jej charakter.
2020/03/03 19:24:35
∅
2020/03/03 19:24:35