martyna: [^krushynka] na naszym ślubie ciocia A stojąc w kolejce z życzeniami też się wypowiadała jak to ona nie rozumie i nie popiera zbierania na zwierzaki i dała nam taki posrebrzany obrazek z Jezusem chyba |
|
2020/01/25 16:14:22 przez m.blabler, 0 ♥, 3 ∅ |
^martyna: [^martyna] ten jej obrazek to taki symbol niesmaku jaki mi ta sytuacja zostawiła i nie wiem co mam z nim zrobić. Teściowa za każdym razem pyta czy już go postawiliśmy (oczy )
2020/01/25 16:15:38
2020/01/25 16:15:38
^krushynka: [^martyna] moja chrzestna nie przyjechała w ogóle bo ślub cywilny to nie jest prawdziwy ślub, ale przekazała płaskorzeźbę pozłacaną przez swoją siostrę:p
2020/01/25 16:16:31
2020/01/25 16:16:31
^erwen: [^martyna] U nas też było kilka osób, co to "kwiatki i prezenty muszą być". Dwa anioły, koszmarny obraz i obrus zdobią teraz pokój mojej, tfu, teściowej (no nie przyzwyczaję się do tego).
2020/01/25 17:16:47
∅
2020/01/25 17:16:47