robmar:

[^kerri] siostra cioteczna całkiem młodo, jeżdżąc z kimś na motocyklu właśnie, spadła, uderzyła się w głowę…
2020/05/04 22:11:23 przez www, 0 , 2

^kerri: [^robmar] o, to ja sama raz zleciałam na głowę ze sterty cegieł, i raz wywaliłam się z motocyklem ojca stojącym na nóżce, bo się na nim bawiłam. Ale małe dzieci są zaskakująco wytrzymałe, jak widać :x
2020/05/04 22:14:22
^kerri: [^robmar] a mój ojciec prowadząc motocykl, a później i samochód, jeździł tak, że go wyprzedzały ciągniki rolnicze ;) no i jak podrosłyśmy, to już nie było jazdy bez kasku.
2020/05/04 22:15:51