 |
kulkacurly:
[^freta] co robicie w takich sytuacjach. To mnie naprawdę interesuje. Jak reagować? |
|
2020/05/30 16:24:00 przez m.blabler, 0 ♥, 8 ∅
|
^
lupinka: [
^kulkacurly] ja się przesiadłam, jak w autobusie chciała się dosiąść staruszka. 80% siedzeń puste, a ta chce siadać obok. w sklepie mi się jeszcze nie zdarzyło, ale to pewnie kwestia czasu, zatem stary tuner.
2020/05/30 16:29:38
^
cloudy: [
^kulkacurly] ja się odsuwam ile mogę i piorunuje wzrokiem. Jak mam siły na konfrontację, to mówię w miarę ostro: "Czy może się pan/pani odsunąć?". Rozważałam też ostentacyjny kaszelek, ale po co.
2020/05/30 16:39:33
^
lavinka: [
^kulkacurly] Ja się nie boję. Po przedszkolu Kluski i mutantach dusząco-kaszlących żadna zaraza jest mi niestraszna. Potrafiłam miesiąc zdychać. Co ciekawe Kluska miała tylko tydzień kataru. A nas rozwalało na długo.
2020/05/30 18:22:27
^
lavinka: [
^kulkacurly] Zresztą u nas w mieście wirus o podobnych objawach był na początku grudnia.Nas nie wzięło,bo zjedliśmy miód i czosnek.Pewnie dlatego w moim powiecie jest oficjalnie 13przypadków,z czego 6z objawami i 1zgon staruszki 90 lat.
2020/05/30 18:24:33
^
lavinka: [
^kulkacurly] Generalnie odkąd lokalny szpital przestał przyjmować ludzi do leczenia, zdaje się, że firma od pogrzebów pójdzie z torbami. Ten szpital zabijał jedną osobę dziennie. :(
2020/05/30 18:26:12
∅