^
malalai: [
^perdo] w podstawowce nic, w liceum - ciutke idotycznych rzeczy ktorych nie pamietam. stycznosc bliska z kompem, IBM 286 (WOW) mialam od wczesnego nastolectwa i zapierdlalam w dosie jak dzika (ok, z nortonem)
2020/03/26 20:28:03
^
sithian: [
^perdo] Otóż. Przy czym jestem jednym z nielicznych, który jakieś zajęcia informatyczne miał jeszcze w czasach PRL. Gdybym nie miał i nie miał od ~1984 kontaktu z komputerami, to z liceum i ze studiów niczego bym nie wyniósł.
2020/03/26 20:29:31
^
kerri: [
^perdo] informatyka w moim LO to był jakiś smętny żart, też niczego się nie nauczyłam, za to na studiach pokochałam komputery, w zakresie zajęć były co prawda tylko podstawy Windowsa i Office, ale dały pewien start
2020/03/26 20:31:31
^
lavinka: [
^perdo] Ja wynioslam programowanie w turbo pascalu i podstawy exela, ale takie naprawdę ledwo ledwo. A byłam w informatycznej klasie, matfiz z el.inf. jedna z pierwszych w Warszawie.Uczył nas student drugiego roku z polibudy...
2020/03/27 00:47:12
∅