zuzanka: Geez. W sobotę wybraliśmy się w plener ze znajomą i jej dzieckiem. Jak to na polskiej prowincji, gastronomia latem jest raczej nieczynna, bo imprezy prywatne. Więc obdzwaniam z trasy kolejne lokale, bo komunia/roczek/wesele. |
|
2020/06/24 14:34:06 przez www, 0 ♥, 2 ∅ |
^zuzanka: [^zuzanka] Wreszcie lokal mówi, że wprawdzie mają imprezę, ale mają miejsca. Przyjeżdżamy, pani oczy jak Bambi i "ale my jesteśmy zamknięci, ktoś państwa wprowadził w błąd". Mówię, że widocznie tak, bo przez telefon... To ona sprawdzi.
2020/06/24 14:35:22
2020/06/24 14:35:22
^zuzanka: [^zuzanka] [^zuzanka] To jest ten moment, kiedy mnie rusza ciężki wkurw, bo nienawidzę wprowadzania w błąd. Znajoma: "No ale ty się Zuza tak nie denerwuj". Wyjaśniłam, czemu mnie to wkurza. Ok.
2020/06/24 14:36:29
∅
2020/06/24 14:36:29