malalai:

[^malalai] oraz ja wiem, ze to tak nie dziala, ale przy mnie gowniara by jadla to, co jej podstawie pod nos, a nie ciagla gimnastyka umyslu pt "co ugotowac, zeby nie bylo _znów to samo_ i zeby bachorzyca zjadla
2020/09/04 13:13:26 przez www, 0 , 3

^malalai: [^malalai] sama mam rzeczy, ktorych nie lubie, nie chodzi o zmuszanie do jedzenia watrobki ze szpinakiem popitej zupa mleczna, ale kurwa robie risotoo, nigdy nie jadla i na wszelki wypadek skrzywienie i fujka
2020/09/04 13:14:50
^shigella: [^malalai] well, u nas dzieciątka mają zawsze do wyboru dwa dania: to co jest ugotowane i nic. Nie podoba się - nie jedz
2020/09/04 15:22:35
^ister: [^malalai] jako matka pol-niejadka moge powiedziec, ze to do szalu doprowadza. Na szczescie on nie ma problemu, zeby jesc ciagle to samo, wiec jak gotuje cos, czego on nie lubi, to on dostaje "backup fish"
2020/09/04 15:33:56