 |
kerri:
[^robmar] szaleje tzn. podejścia męczą, szybko mi skacze do góry - ale też szybko spada, gdy się zatrzymam. To podobno dobrze. Po prostu ja sama taszczę tyle siebie, co szczupła osoba z ciężkim plecakiem, i nie mogę iść szybciej :/ |
|
2020/06/26 12:09:13 przez m.blabler, 1 ♥, 3 ∅
|
^
kerri: [
^kerri] btw zidentyfikowałam też, co mi przeszkadza w szybkim schodzeniu po stromiźnie - muszę zachować równowagę, widząc, co jest pod nogami, i w tym mi przeszkadza biust :> ale nieustępliwie trenuję!
2020/06/26 12:12:53
^
kasicak: [
^kerri] Mnie w zeszłym roku wyprzedził dziadek staruszek, chudy krzepki i opowiadający głośno (i bez zadyszki) o tym jak 50 lat uprawia wspinaczkę czy coś takiego. Ludzie są różni, jak ktoś ma same mięśnie to może wbiegać pod górę
2020/06/26 12:35:38
∅