foo: [^foo] I nieważne, że jej co roku powtarzano, że nikt tego wagonu żarcia nie przeje i przez tydzień, ani też nikt jej nie sprawdzi, czy na pawlaczu na pewno nie ma kurzu. Nie, tyrała przy garach i na szmacie i zmuszała mnie. Argh. |
|
2020/12/10 10:21:15 przez www, 1 ♥, 3 ∅ |
Lubią to: ^shigella, ♥
^foo: [^foo] O dziwo, ilekroć nie spędzałam świąt w domu to były przyjemne. Nikt nie umierał z głodu bo śledzia była salaterka zamiast dwóch wiader albo, olaboga, nie było siedemnastu rodzajów ciasta, za to można było porozmawiać :)
2020/12/10 10:25:10
2020/12/10 10:25:10
^ister: [^foo] TAK! I jeszcze wszyscy padali ze zmeczenia, klucili sie, a zaraz po kolacji wjezdzala odeczka i zaczynala sie tradycyjna makarena i pretensje wszystkich do wszystkich
2020/12/10 10:28:57
2020/12/10 10:28:57
^foo: [^foo] Oczywiście, nikt tego wagonu żarcia nie dawał rady przejeść mimo wmuszania, więc się psuło i to była NASZA WINA.
2020/12/10 10:31:09
∅
2020/12/10 10:31:09