foo: Uwaga, będzie przydługa opowieść z brakiem morału: dzwonię do matki zapytać co słychać. Słychać zaiste, że matka ledwo mówi, bo cięgiem jej oddechu brakuje. Okazuje się, że skończył jej się lek wziewny na POChP. Nie wie jaki, wyrzuciła. |
|
2021/03/23 21:16:47 przez www, 0 ♥, 1 ∅ |
^foo: [^foo] Wzdycham w duchu. Rozmawiamy chwilę, matka schodzi na temat Pambu, jak to teraz w covidzie dobrze widać, że bez Boga zginiemy (jakie my, kurwa?), że nie wiadomo jaki plan miał Pambu z covidem, ALE JAKIŚ MA NA PEWNO.
2021/03/23 21:18:55
∅
2021/03/23 21:18:55