malalai:

[^srebrna] z początków pobytu w Londku pamiętam eleganckich panów w garniakach (nie tylko), kompletnie nieprzytomnych, często zawomitowanych, zalegjących w wagonach metra, którym wracałam do domu. Szok i niedowierzanie.
2021/07/12 10:51:43 przez www, 0 , 3

^malalai: [^malalai] głównie w piątki. I to nie było tak, że pojedyńcze przypadki.
2021/07/12 10:52:31
^srebrna: [^malalai] Ja przez te kilka dni (dwa pobyty po 3-4) nie uświadczyłam, szczęśliwie. Za to w mieście rodzinnym i owszem, rodzice mieszkają tak, że najprostsza droga z Kazimierza na Rynek leci przed bramą.
2021/07/12 10:52:56
^merigold: [^malalai] tak poważnie, to oni mają potężny problem społeczny z piciem, ja sobie trochę nie wyobrażam jak to funkcjonuje.
2021/07/12 10:56:15