kouma:

Na czwartym kilometrze już biegłem tak ciężko, pewnie mocno dysząc, że wystraszyłem jakieś dziewczyny przy wyprzedzaniu. A jedna się oglądała i widziała, że biegnę. No ale cóż. W końcu kuc w galopie.
2021/08/12 20:34:01 przez www, 0 , 1

^kouma: [^kouma] I wychodzi, że zatrzymałem się na względnie równym wyniku plus minus gorszym o minutę od życiówki. Niby fajnie, że równo, ale nie mogę przebić. (Inna sprawa, że ten staw skokowy mam jeszcze jakiś taki słaby.)
2021/08/12 20:49:00