lupinka:

[^olkit] dla nastolatki jest! bo inaczej wykluczenie, jak nie masz szans spotkać się z ludźmi z klasy po szkole. ja miałam dobrze, bo mój ojciec w zasadzie był na zawołanie, i baaaardzo rzadko coś mnie omijało.
2021/05/22 14:30:05 przez www, 0 , 2

^olkit: [^lupinka] masz rację, _dla_mnie_ imprezy nie były życiową koniecznością, ale przyjmuję do wiadomości, że normalni ludzie są bardziej społeczni :)
2021/05/22 14:35:49
^kerri: [^lupinka] oczywiście że jest.Miałam do liceum zaledwie 12 km i dosć dobre połączenie w tygodniu,ale w weekendy ostatni autobus ok. 16,co mnie skutecznie eliminowało z wyjść do kina,prywatek,imprez,randek i weekendowych kursów hobby :|
2021/05/22 14:43:36