 |
srebrna:
[^kulkacurly] Nie rozumiem, o co ludzie się mogą obrażać w takim przypadku... Człowiek, który nie czuje się na siłach być chrzestnym, nie powinien nim być, i tyle. |
|
2021/05/28 12:22:45 przez www, 2 ♥, 4 ∅
|
^
srebrna: [
^srebrna] Ja mam chrześniaka sztuk 1, syn kuzyna, teraz już dorosły. Obowiązków duchowych wobec niego już nie posiadam, jedyne co trzeba będzie to któregoś dnia zjawić się na ślubie i wręczyć prezent.
2021/05/28 12:24:36
^
zuzanka: [
^srebrna] Zacytuję moją matkę: "Czy ty musisz być taka zasadnicza? Przecież to i tak fikcja, co ci szkodzi", kiedy odmówiłam bycia chrzestną dziecka brata, wyjaśniając, że nie wychowam w wierze, więc mi szkodzi.
2021/05/28 12:32:54
∅