merigold:

Ja się dotąd spotkałam z jedną koleżanką, która usilnie mnie namawiała, najebana w cztery biedronki, opisując rozkosz zachodzenia w ciążę i karmienia niemowlęcia oraz zbawienny wpływ niemowlęcia na małżeństwo.
2021/06/03 13:01:34 przez www, 0 , 4

^srebrna: [^merigold] To ostatnie mnie fascynuje.
2021/06/03 13:02:17
^merigold: [^merigold] nie wiem, czy wpływ istotnie jest zbawienny, bo starannie zgubiłam z nią kontakt.
2021/06/03 13:03:07
^srebrna: [^merigold] Nas ktoś zapytał w trakcie zbiorowej "wigilii" towarzyskiej, czyli Jacek miał niecały rok, jak to jest, z tym że dziecko, że się ma i że jest słodkie i w ogóle.
2021/06/03 13:04:01
^pani: [^merigold] Jezu. To ja mam chyba i inne piersi, i inne ciaze i inne małżeństwo :)
2021/06/03 14:57:14